Skręcone szafki kuchenne czekają na zamontowanie blatu i płyty, stolik i krzesła już są, kuchenne niezbędniki typu szklanki, talerze też... Ładnie się robi, przytulnie:)
Z dużych zakupów zostały jeszcze łóżka, materace i kabina prysznicowa, reszta to drobne (ale ważne!) uprzyjemniacze typu poduszki, doniczki, obrazki... Czysta przyjemność.
Jeśli jutro bedziecie spacerować po Krakowie to całkiem prawdopodobne, że mijaną dziewczyną z aparatem będę ja;) Zamierzam zrobić kilka zdjęć, wywołać je a jeszcze później, w tonacji biało - czarnej zawiesić w oficynie.
Poniżej kilka migawek, na szybko (między myciem podłogi a skręcaniem szafki;)) ale zarys zarysu już widać;):)
Poniżej bojfrendy Miastowej osunięte na potrzeby mytej podłogi... żadnej krępacji ruchów, porządek musi być:D
Już za chwilę na poddasze dostawimy łóżka i powiesimy szafki...
Powieszę też lampy, już kupione i czekające na wyjęcie z pudeł.
Zaszalałam z kolorem lamp sufitowych - te na dole będą pomarańczowe! Pasują idealnie, na tle ceglanej ściany i otaczającej bieli wyglądają soczyście:)
A na poddaszu zawieszę lampy - żarówki na kablach, w kolorze szarym...
Pracę umila nam podręczny grajek, coś a'la kuchenny w moim domu... Lubię jak przez dźwięki wiertarki przebijają się dźwięki muzyki:)
W zasadzie wszystko mam już zaplanowane i obmyślane, jedynym wyjątkiem są okna - a raczej cegły wokół okien - co zrobić z widoczną pianką?? Chyba wstawię tu okalające ze wszystkich stron białe listewki bo inaczej tego nie ukryję...
Może macie jakieś inne pomysły?
Miłego weekendu!:):)
***
Cała historia oficyny do poczytania tutaj.
rewelacyjny pomysł z cegłami...świetne połączenie...lampy kablowe mnie urzekają, ta pomarańczowa ...ups ...trochę mniej...a jeśli chodzi o okna to nawet nie wiem czy fajnie nie wyglądały by jakieś grubsze niby ramy...albo "dechy " ze starego płotu....nie mogę doczekać się pełnej aranżacji...będzie pięknie.. to się już czuje i widzi...pozdrawiam dodzia
OdpowiedzUsuń… cały czas się zastanawiam z tym opakowaniem okien… Pozdrawiam Dodziu:):)
UsuńBędzie pięknie:)
OdpowiedzUsuńmam nadzieję:):)
UsuńOch te cegły... Cudne!!!!!!
OdpowiedzUsuńtak!:):)
UsuńKochana a może zetnij piankę i zamaskój ćwierćwałkiem drewnianym i pomaluj na biało, może stolarz wykona wam to na zamówienie? Szkoda ukrywać piękne cegły😊😚😀. Przepięknie miejsce tworzycie!.Buziaki
OdpowiedzUsuńTeż tak myślałam ale nie jestem pewna czy to się sprawdzi - w niektórych miejscach nie ma całej cegły (nie dopilnowałam montera!) i tam jest dużo więcej tej pianki… Tak czy inaczej, coś wymyślić trzeba:):) Ściskam Iluś!
UsuńKochana a może zetnij piankę i zamaskój ćwierćwałkiem drewnianym i pomaluj na biało, może stolarz wykona wam to na zamówienie? Szkoda ukrywać piękne cegły😊😚😀. Przepięknie miejsce tworzycie!.Buziaki
OdpowiedzUsuńTa pomarańczowa lampa.... będzie świetnie wyglądać :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, fajnie zgrywa się z cegłami:):)
UsuńCegły to super pomysł, a do tego połączenie drewna i bieli-podoba mi się:)
OdpowiedzUsuńZ duża niecierpliwością czekam na to jak będzie wyglądał efekt końcowy!
OdpowiedzUsuńCegły+biel to jedno z moich ulubionych połączeń - już jest świetnie, a zapowiada się jeszcze lepiej;)
OdpowiedzUsuńJuż wygląda fajnie , a jak skończysz na pewno będzie super. A co do okna to może zamaskować przyklejając ciętą cegłę lub płyteczki cegłopodobne , choć białe listewki też będą ok :)
OdpowiedzUsuńCudowna cegła, ja mam w mieszkaniu odkryty tylko fragment między kuchnią a przedpokojem i chcę więcej - na przedpokoju :) tylko muszę przekonać męża, że nawet ta oryginalna w gorszym stanie będzie lepsza niż kładziona :)
OdpowiedzUsuńPani Ingo, wysłałem do Pani wiadomość e-mail 3 października. Być może wylądowała w spamie? Mogę prosić o sprawdzenie? Pozdrawiam, I.D.
OdpowiedzUsuńPrzepiekna podloga!Od tygodni szukam czegos na podloge do domu iiiii wlasnie trafilam na ideal;-) Czy to modrzew? Czy moglaby mi Pani zdradzic gdzie je Pani kupila i w jaki sposob zostaly wykonczone(bialy olej?). Jakiej dlugosci sa deski? Bede bardzo wdzieczna za informacje. Z gory dziekuje i pozdrawiam, Justyna
OdpowiedzUsuńJustyno na podłodze jest modrzew, nie mam pojęcia, długie na ok 2m. Wykończony lakierem firmy Adler - z tego co pamiętam to kolor mleczny. Nie mam przy sobie puszki ale przy najbliższym pobycie w oficynie postaram się sprawdzić co to dokładnie było (tym bardziej, że też szukałam takiego koloru;):)) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚwietny klimat. Oficyna będzie wyglądać z pewnością czarująco. Jesteśmy ciekawi efektu końcowego.
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł.
OdpowiedzUsuń