Pierwszy dzień marca, hurra!
Leniwy, odpoczęty, słoneczny… Aż chce się żyć!:)
W ramach bratania ze słońcem i świeżym powietrzem pojechaliśmy dzisiaj do skansenu w Wygiełzowie - cudownie jest się znowu poszwędać bez konieczności nasuwania kaptura na głowę, podciągania kołnierza i chowania zmarzniętych dłoni w kieszeniach;)
I nie wiem czy to świadomość zbliżającej się wiosny wyzwala w człowieku takie pozytywne odczucia ale zgodnie stwiedziliśmy że to pierwszomarcowe słońce jest inne, cieplejsze… I jak miło łaskocze wystawione ku górze policzki!:)
Po powrocie do domu wyskoczyłam na chwilę do ogrodu - lubię te przedwiosenne chwile:) Chodzę, podglądam, wącham… Tak, u mnie ziemia zdecydowanie pachnie już wiosną!
A że zakwitły kolejne kępy przebiśniegów to i kolejna partia przybyła do domu, tym razem w mleczniku;)
***
Z cyklu rozmowy rodzinne:
Niedziela, krzątam się po kuchni i mówię do Cinka: Wiesz, naprawdę musimy pomyśleć o czymś do wędzenia. Mam już dość plastikowego smaku wędlin, bleee. Nie czekajmy na wolny czas bo takiego prawie nigdy nie mamy, po prostu skombinujmy beczkę i uwędźmy. Albo jeszcze lepiej zbijmy sobie prostą wędzarkę z desek.
Cinek: Jestem za! Drewniana byłaby fajna… Zbijemy, kupimy mięso i popróbujemy.
Ja: Najwyżej wywędzimy za bardzo ale i tak będzie o niebo lepsze niż sklepowe...
Na to odzywa się Piotruś: Ooo, taka skrzynka z desek to byłaby niezła bimbrownia* (!!). Bimberek mógłbym pędzić (!!)
Cinek tłumiąc chichot: A kto by Piotruś ten bimberek pił?
Antoś: Ja wiem! Ja wiem! Justin Bimber!!:D:D:D:D
* Nie wiem czy pamiętacie ale swojego czasu Piotruś był absolutnie zafascynowany cyklem na discovery "Bimbrownicy". Do tej pory zna takie sztuczki pędzenia bimberku, że otwieramy szeroko oczy:D Jak widać fascynacja pozostała:D:D
Jeszcze chwilka i będzie Wiosna :)
OdpowiedzUsuńtak!:)
Usuńo tak wspaniale że to już marzec!
OdpowiedzUsuńu nas też dziś było pięknie
pozdrawiam
pozdrawiam Marto!:):)
UsuńPiękne poczętki wiosny, uwielbiam te wszystkie delikatne kwiatuszki nieśmiało wyrastające z ziemi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Ja też!:) Pozdrawiam ciepło:):)
UsuńI ja wczoraj znalazłam koło bloku kępkę przebiśniegów! Aż się uśmiechnęłam sama do siebie :) Uwielbiam wiosnę!
OdpowiedzUsuńja też!:):)
UsuńO tak, słońce przywitało się z marcem ale wiaterek nieco ochłodził aurę . Chyba też sobie zerwę trochę tych białych bo tam gdzie rosną rzadko zachodzę. Wygiełzów - dobry pomysł. Przypomniała mi się ubiegłoroczny letni wypad. Co chatka , to ja do męża ,że taką chcę .Zaczęło się od kurnej chaty ,poprzez chatę sołtysa ale na koniec doszłam do wniosku ,że jednak ten dworek najbardziej mi pasuje :-).
OdpowiedzUsuńDobre! Faktycznie ten dworek ma wieeele uroku:):)
UsuńMacham ciepło Maszko!:)
hihihi paść można z tych Twoich chłopców :)
OdpowiedzUsuńAle ładnie już u Was w ogródku - wiosna!
Ciepełko ślę :)
Tak, tak, to wiosna idzie! Cu-do-wnie!:):) Macham ciepło Elle:)
UsuńKoniecznie muszę posadzić w swoim ogrodzie przebiśniegi.... są cudne.... delikatne i urocze :)
OdpowiedzUsuńU nas dziś chłodny, szary dzień, ale mam nadzieję, że już za chwilę przyjdzie cieplutka, słoneczna wiosna :)
To prawda, przebiśniegi mają dużo uroku:):) Byle do wiosny Agness!:)
UsuńRozmowy rodzinne :) Super, że je spisujesz - to będą bezcenne wspomnienia .Fantastyczny blog ! Pozdrawiam, Martyna
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam taką cichą nadzieję, że kiedyś te wszystkie rozmowy będzie miło nam czytać:):) I ja pozdrawiam ciepło Martyno!:)
UsuńZadziwiające , moi dwaj synowie także wiedzą więcej o pedzeniu bimberku niż cała rodzina razem wzięta :) ! Dzięki temu programowi :) Ściski , do miłego :)
OdpowiedzUsuńHehehheh:):) Ile może zdziałać dobry program;):) Macham ciepło!:):)
UsuńSuper Chłopaki ;) Wesoło macie;)
OdpowiedzUsuńCzasem nawet bardzo!:):)
UsuńA u nas dzisiaj cały dzień padało. Ale mimo wszystko wiosnę czuć w powietrzu! Zaraz wysiewam pomidorki koktajlowe do doniczek!
OdpowiedzUsuńsuper!:):)
UsuńNa Mazurach wczoraj słoneczko, że aż miło (ale po co ten wiatr?), a dzisiaj pochmurno i mżymżawka :(
OdpowiedzUsuńŻurawie drą się, rozmarza ziemia ... i przebijają się przebiśniegi ... Wiosna za pasem, masz rację.
Pozdrawiam ciepłomarcowo
I ja pozdrawiam wiosennie, ciepło!:):)
UsuńKurcze... Ale taki własny bimberek też byłby fajny ;) A tym bardziej jak już macie specjalistę...
OdpowiedzUsuńJa też mojego M. na wędzarnię chociaż najmniejsza namawiam, bo na widok wędlin w sklepach odrzuca mnie. Jedyne co przyjmuję na kanapki to własna upieczona karkówka lub schab.
Ja też na razie obganiam pieczonym ale wędzonego mi się chce;):) Pozdrowienia ciepłe!:)
Usuń:):) Macham ciepło Marto!:)
OdpowiedzUsuńTrwałość mebli ogrodowych jest kluczowym czynnikiem, który może wpływać na decyzję zakupową. Materiały odporne na warunki atmosferyczne, takie jak te prezentowane na https://ogrodolandia.pl/meble-ogrodowe, mogą zapewnić dłuższe użytkowanie i lepszą wartość inwestycji.
OdpowiedzUsuń