Patrzę właśnie na datę ostatniego posta - równiutko miesiąc temu. Jak tak dalej pójdzie to następnym razem spotkamy się przed Bożym Narodzeniem;):)
Ale nim to nastąpi (liczę, że jednak nie;)) to wrzucę kilka szybkich słów i słabiutkich jakościowo zdjęć z naszych ostatnich domowych zmian - coś nie mogę się zgrać z pogodą, jak jest jasno to ja biegam, jak mam chwilkę żeby zrobić zdjęcia to pogoda nie taka i ciemno jak w przysłowiowej norze...
Wrzucam więc takie niepodrasowane, jak czegoś nie widać to dopiszę i tyle:):)
Po pierwsze - kupiliśmy chłopcom nowe drewniane szafki, z surowego drewna. Szafki nie stoją jak to zwykle bywa na nogach ale... wiszą, jedna nad drugą:) Wymyśliłam sobie, że na ścianie będzie im lepiej;) I tak, jesteśmy z tego pomysłu zadowoleni - szafki nie zajmują dużo miejsca, pod spodem łatwo sprzątnąć a i jest dodatkowe miejsce na rozłożone klocki (lego nadal rządzi!).
Po drugie stara biała szafa z pokoju Antosia (która ustąpiła nowym szafkom) znalazła się teraz w drugim rogu pokoju, tam gdzie do tej pory stały ciemne ikeowskie komody. Wzbogacona o dodatkowy drążek (trzeba było na szybko wystrugać!) schowała wszystkie kurtki i marynarki z poddasza więc za jednym zamachem zyskałam nową przestrzeń na górze. A po kurtki wystarczy teraz przejść za róg pokoju i już:)
Po przestawieniu szafy powstało pytanie co z komodami? ale szybko okazało się, że o dziwo stare komody chłopców IDEALNIE zmieściły się nam pod skosami na poddaszu, tuż za przesuwnymi drzwiami, zastępując część otwartych półek. Tak, tak, to bardzo dziwne bo do tej pory zawsze jak chciałam coś przestawić i upchać gdzie indziej to brakowało mi przysłowiowego centymetra i musiałam się nieźle gimnastykować - a tu proszę, taka miła niespodzianka! W tym dniu zmian po prostu wszystko samo się dopasowywało, i to idealnie:):)
Po trzecie małe biurko Piotrusia poszło do Antosia a Piotruś zyskał podobne, tylko nieco większe. Zawiesiłam też chłopcom tablice korkowe z planami lekcji, ulubionymi zdjęciami i zapiskami typu "co należy zrobić codziennie samemu, bez gderania mamy":D Ta ostatnia lista właśnie się tworzy bo punktów nieustannie przybywa:P
U Piotrusia pod schodami zawisły też przestawiane z kąta w kąt tablice rejestracyjne, jest tam też miejsce na skrzynkę na sportowe gadżety typu kaski rowerowe, piłki itp.
Ogólnie jest prosto, baaardzo prosto. Ale u nas to się sprawdza - te moje dwie mega Energie potrzebują wybitnego ładu i spokoju przestrzennego, żeby usiedzieć na miejscu i skoncentrować się na nauce. Albo czytaniu;):) A jak chcą się bawić to po prostu otwierają dolną szafkę (tą nową, wiszącą z surowego drewna. Górna mieści ubrania...) i cały świat zabawek (i książek!) mają na wyciągnięcie ręki:)
... a jak im mało to z dużych pudeł spod łóżek wyciągają kolejne partie klocków i samochodzików;):)
No dobrze, dość tych opisów, czas na zdjęcia...
Na pierwszym nie szafki a... słoneczniki:D Nie mogłam się oprzeć ich urodzie (ten kolor!!) i musiałam je złapać na zdjęciu:)
Widok z sieni na pokój Antosia... W najbliższym czasie o ile pogoda (i czas!!) pozwoli planuję przemalować jeszcze łóżko na biało - kolorami będę się bawić za pomocą poduszek i pledów... Część lnianych poduszek już się szyje;) Zastanawiam się też nad kupnem światełek cotton balls. W jesienno zimowe wieczory takie lampki tworzą miły klimat... Macie, używacie?:)
... i biała szafa u Antosia w miejscu ciemnych komód. Za drzwiami niemal jej nie widać;)
***
Z życia rodziny:
Po dniu pracy Cin wraca do domu, witamy się w sieni, przytulamy i całujemy i dokładnie w tej chwili zaczyna mi dzwonić telefon.
Odsuwam się od Cinka, ruszam w stronę telefonu gdy z otwartych drzwi łazienki dochodzi nas donośny szept Antosia: … i nagle telefon przerwał piękny ślub :D:D:D
Pięknie tam macie :)))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
i ja pozdrawiam ciepło ANiu!:):)
UsuńKlimatyczny domek:)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńZ życia rodziny świetne! :)
OdpowiedzUsuń… i codziennie nowe scenki :D:D
UsuńZmiany rewelacyjne. A chłopcy z formy nie wypadają ;) Uwielbiam te spostrzeżenia i komentarze <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-*
I ja ściskam mocno Marlenko! :*
UsuńZmiany rewelacyjne. A chłopcy z formy nie wypadają ;) Uwielbiam te spostrzeżenia i komentarze <3
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :-*
Świetnie Ingo! Wszystko cudnie do siebie pasuje! i rewelacyjnie wygląda! Uwielbiam tę prostotę w wystroju Waszej chaty :) Nieustająco się zachwycam :)
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno :)
… bo ja prosta dziewczyna jestem więc i proste lubię:D
UsuńSciskam ciepło! :):)
Uwielbiam takie klimaty. Wspaniale sobie radzisz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło Haniu!:):)
UsuńLubię Was:)
OdpowiedzUsuń… to miłe!:):)
UsuńCudownie,uwielbiam pani dom!A nad cottonami nie ma co się zastanawiać tylko brać!!są boskie,warte każdej wydanej złotówki sama mam 2 komplety i super jest to,że jak znudzą się nam wybrane kolorki zawsze można dokupić inne i zmieniać,zmieniać,zmieniać...Pozdrawiam Asia
OdpowiedzUsuńA widzisz Asiu, to chyba będę musiała nabyć;):)
UsuńPozdrawiam ciepło!:)
Jeju jak u Was pięknie! Wspaniały, jasny i przytulny dom!
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńPiękna atmosfera Aż nie chce się wychodzić
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
… zwłaszcza gdy za oknem zimno i mokro;) Aż się chce w domu posiedzieć:):)
UsuńPozdrawiam Doroto!:):)
Uwielbiam Wasz dom! Wspaniały! Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Natalio!:):)
UsuńPs. Ingo, ja mam szaro-białe cotton ballsy do odsprzedania, jeśli masz ochotę :)
OdpowiedzUsuńW takim razie zobaczę co mi tu pasuje (i chłopcom po głowie chodzi:)). Pierwsza myśl to były beże i niebieskości ale szarości kuszą;) Bardzo!:):)
UsuńFajny pomysł z szafkami na ścianach, wygląda oryginalnie. Cotton ballsy uwielbiam i polecam!
OdpowiedzUsuńmarta
Dziękuję za podpowiedź Marto…:):)
UsuńNo co za wredny telefon ;) Swoją drogą ciekawe skąd dzieciaki takie teksty biorą :D Szafki super na ścianie wyglądają.
OdpowiedzUsuńFajny dom masz... taki prawdziwy, wiejski... zakochana jestem w tych pokojach przejściowych, nieduzych ale ustawnych kwadratach z dwoma oknami... miłość ta zrodziła się zbyt późno, jak już dom mieliśmy postawiony. Ale może kiedyś?
OdpowiedzUsuńjesteś kolejną osobą, która ma pięknie urządzony dom, pięknie czyli w jednym, konkretnym stylu. U mnie jak meble zabraliśmy z bloku i ustawiliśmy tak stoją do dnia dzisiejszego tworząc styl magazynowy :( Nie mam siły z tym zrobić porządku... Pięknie mieszkasz :D
I really appreciate your professional approach. These are pieces of very useful information that will be of great use for me in future.Apple MacBook Laptop HD Wallpaper
OdpowiedzUsuń