Zbieram ogórki, fasolkę i groszek cukrowy, znoszę botwinkę i pierwsze małe buraczki, dorasta też marchew z pietruszką... Pęcznieją papryki no i oczywiście pomidory! Te w szklarni wyrosły wielgasierne i zawiązały dużo owoców, te przed szklarnią zaś, koktajlowe są... płożące:P Z braku czasu nie przywiązałam ich do palików, rozeszły się więc po ziemi niczym macki ośmiornicy;) Małych pomidorków mają jednak mnóóóóstwo, nie wiem, może ta dzikość i wolność tak im służy?:P
Z tego samego powodu fasolkę i groszek również otyczkowałam z opóźnieniem. Nastękałam się potem nieźle by ją poprostować i opleść wokół tyczek - tak wiec teraz mądra już ciotka dobra rada radzi - znajdźcie czas i nigdy nie czekajcie aż fasolka urośnie za długa:P
Oczywiście na bieżąco znoszę do domu zioła i zieleninę - myślę sobie, dobrze jest! Przecież to tylko kilka skrzynek warzyw i mały zagonek ogórków:):)
Wspaniały ten Twój warzywniak i tyle skarbów w nim masz! Pozdrawiam:) Agnieszka
OdpowiedzUsuńto prawda, same skarby:):) Pozdrawiam ciepło!:)
UsuńAle dobrodziejstwa :)
OdpowiedzUsuńMhmmm:):)
Usuńale cuda :-)
OdpowiedzUsuńuwielbiam warzywa :D
ja też:):)
Usuńwow,
OdpowiedzUsuńi szklarnia uchyla w tle rąbka tajemnicy-pięknie- podziwiam warzywne widoki
i pozdrawiam ogrodniczo
i aj pozdrawiam ogrodniczo!:)
UsuńA co na takie piękne warzywa mówi konkurencja (mszyce, pachówki i inne zmory)?
OdpowiedzUsuńA wiesz Rezedo, konkurencja śpi, tfu, tfu!:) Tak naprawdę to między warzywa wsiałam nagietki i nasturcje (te pięknie przejmują mszyce, podobnie jak rumianki), usuwam tylko perz a już babki lancetowate i inne takie tam niby-chwasty żyją sobie w komitywie z moimi warzywami:) I dobrze im tam wszystkim;):)
Usuńogród odwdzięcza się za twe serce :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńAle zieloniutko,aż miło popatrzeć jak wszystko pięknie rośnie i owocuje :)
OdpowiedzUsuń:):) Pozdrawiam!:)
UsuńPiękny warzywnik. Szklarni po raz kolejny okrutnie zazdroszczę ;)
OdpowiedzUsuńU mnie w tym roku ogrodowe zbiory marne, jak nie susze to dwukrotne gradobicie zniszczyło dużą część roślin.
U nas też od jutra zapowiadają burze... zobaczymy co będzie, macham ciepło!:)
UsuńDziękuję za komentarz, dzięki niemu trafiłam do Ciebie, a jak tu pięknie, wow! Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam więc ciepło!:):)
UsuńJest radość, prawda? Pięknie Ci wszystko wybujało! A szklarenka jak marzenie, moje marzenie;)
OdpowiedzUsuńMega radość;):)
UsuńA marzenia się spełniają!;):)
Pieknie u Ciebie:))) I ten warzywniaczek, z chęcią zostanę na dłużej !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
P.S. Dziekuję za odwiedziny u mnie.
W takim razie zapraszam, rozgość się:):)
UsuńTaki warzywnik to moje marzenie :)
OdpowiedzUsuń:):)
UsuńChoruje na te skrzynie już drugi rok... Mam pytanie do Ciebie. Jaką farbą malowałaś skrzynie? i co to za kolor? Będe wdzięczna za odpowiedź. Pozdrawiam serdecznie i gratuluje pięknego ogrodu. Karolina
OdpowiedzUsuńKarolino to farba Tekkurila do drewna na zewnątrz, kolor na 99% (jednak pamięć bywa zawodna;)) Kivi, o ten: http://www.tikkurila.pl/farby_dekoracyjne/kolory/wzorniki_kolorow/wzorniki_kolorow_na_zewnatrz/valtti_-_ochrona_i_dekoracja_zewnetrznych_powierzchni_drewnianych_(powierzchnie_drewniane)/5083.3647.xhtml
UsuńSkrzynki nie heblowane, malowałam tylko na zewnątrz.
Pozdrawiam ciepło!:)
oczywiście nieheblowane miało być razem;)
UsuńDziękuje Ci za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie. Karolina
UsuńLepiej niż dobrze bym powiedziała! U mnie parę rzeczy pomarniało, ale są i takie co pozytywnie zaskoczyły :) Tylko wcinać!
OdpowiedzUsuń