Dziś przyjechała zamówiona wywrotka z ziemią do wypełnienia szklarni i skrzynek.
Wzięliśmy się za robotę ale do końca jeszcze daleko... Tak to jest jak się zaczyna późnym popołudniem bo innej pracy huk;)
A jutro?
A jutro ma padać deszcz. I to oznacza, że hałda ziemi, która zalega na naszym parkingu będzie tam zalegała aż przestanie padać.
A padać ma kilka dni;)
Znaczy się będziemy brodzić w błocie i deszczu do samochodu bo innej drogi nie ma :):):)
Chyba ustawię kaloszki rzędem w przedpokoju:):)
***
Zaczyna kwitnąć czereśnia, jest pięknie! :):)
***
Z życia rodziny:
Piotruś (drugoklasista) zawsze ale to zawsze komunikuje mi co ma przynieść do szkoły wieczorem jak już zasypia lub rano, jak już stoimy u drzwi. Nie inaczej było tym razem...
Wieczór, niemal 22-ga, Piotruś z łóżka: Mamuś, mam jutro przynieść do szkoły bukszpan, patyk i żółty materiał.
Ja: Chyba żartujesz??
Piotruś: Nie no, zielony też może być... :D:D:D
O już czereśnia kwitnie? Pięknie.
OdpowiedzUsuńkwitnie, kwitnie, teraz już mooocno:) I pachnie:)
UsuńPachna te drzewka-niesamowicie:)
OdpowiedzUsuńA moze prognozy sie nie sprawdza?
... sprawdziły się!:):):)
UsuńPiękne zdjęcia robisz, aż przyjemnie się ogląda, a u nas kwitną wiśnie. Chodzę wieczorem na "kije", to jak przechodzę koło wiśni to aż zatyka od zapachu. Jest cudnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Dorota.
I ja pozdrawiam ciepło Doroto:)
UsuńPierwsze zdjęcie powaliło mnie na kolana.
OdpowiedzUsuńoj tam, oj tam:):)
Usuńu nas wystrzeliły pare dni temu dzikie jabłonie....nie można sie oprzec nie ? :)
OdpowiedzUsuńo tak!:)
Usuńmatko nawet dzieci mamy podobne :))))))))) z tym że Piotruś u mnie to mąż:)))) już kwitną czereśnie ???? buziaki
OdpowiedzUsuńa kwitn ą bajkowo!:):)
UsuńU mnie też hałda ziemi pod domem, będziemy wyrównywać trawnik.
OdpowiedzUsuńPiotruś jest rozbrajający :))
ooo, czyli mam towarzyszkę prac ziemnych:):)
Usuńha ha rozbawił mnie twój synek:) Dzieciaki są słodkie:)
OdpowiedzUsuń:):)
Usuńdzieci są urocze :-)
OdpowiedzUsuńpięknie wszystko kwitnie, a ja kicham :/ katar sienny się znów ujawnił jak co roku :/
oj, to szkoda! Oby szybko minęła!:)
Usuńhi hi hi wspaniały chlopak:)
OdpowiedzUsuńNo jak zielony może być, to gdzie problem? ;) :D
OdpowiedzUsuńno właśnie, matka się czepia:D:D
UsuńMam nadzieję, że nie obrazi się Pani, ale wyróżniłam ten blog jako "Liebster Blog". Od jakiegoś czasu podglądam Wasz domek i ogród, który bardzo mi się podoba :).
OdpowiedzUsuńDomi pewnie, że się nie gniewam:):) Muszę tylko znaleść jakiś wolny skrawek czasu, żeby poodpowiadać:) Pozdrawiam ciepło!:):)
OdpowiedzUsuńKocham kwitnące drzewa...
OdpowiedzUsuńTo cud natury.
Pozdrawiam serdecznie:)
Jakbym słyszął naszego syna ;-))))
OdpowiedzUsuńU mnie też góra piachu, bo mąz układa polbruk :O
OdpowiedzUsuńSynuś rewelacyjny :)