Gdy kupiliśmy drewniany dom w środku było pełno śmieci, starych sprzętów i gratów - przy czym "stare" niestety nie oznaczało skarbów a min. meblościanki z dykty, zapyziałe i poplamione dywany, linoleum, na wpół żywą pralkę franię, połamane i przeżarte przez wilgoć fotele i (niestety!!) piękną lecz rozpadającą się kuchenną szafkę.
Wśród tego rumowiska znalazłam kilka perełek, min białą emaliowaną kankę na mleko i chochlę... Podczas przeprowadzki obie zostały tak dobrze schowane, że nijak nie mogłam ich znaleść:)
Do wczoraj;) Małżonek wyruszył do garażu w poszukiwaniu wiertarki/młotka/miarki i w jednym z kątów dostrzegł emalię:)
Póki co zagospodarowałam ją ogrodowo;)
W roli modelek przeurocze kuzynki przebiśniegów - śnieżyczki, które tłumnie pojawiły się po stronie tarasu:)
No taka kanka to niezły skarb! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPrawdziwe skaarby:))
OdpowiedzUsuńnówki sztuki te emalie !!!! pięknie się ze śnieżyczkami skomponowały :)pozdrowionka:)
OdpowiedzUsuńAle cuda :) Uwielbiam te Twoje skarby wszystkie i każde z osobna :) U mnie w ogrodzie ledwo tulipany wystawiają listki :( Ale w weekend wszystko już przycięłam i czekam gotowa na wiosnę, ale taką pełną "gębą";-)
OdpowiedzUsuńCałuję i jak zwykle czekam na kolejne zdjęcia i super sympatyczne posty.
P.S. Dom przed i po to super pomysł :)
Fajne są takie skarby!
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa zdjęć z metamorfozy domku.
Pozdrawiam ciepło
Ciekawy pomysł wykorzystania emalii do wiosennej dekoracji - pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPięknie zaaranżowałaś emaliowane skarby!
OdpowiedzUsuńA jednak jakieś skarby się znalazły :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia.
czekam niecierpliwie na zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńCudne są:) I jak zawsze przepiękne zdjęcia:) Mam trzy kanki, z pokrywkami:) I też znalazłam je w naszym domu:) Post o domku przed i po - super pomysł! Serdecznie pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa też nie mogę się doczekać porównania przed i po :-)
OdpowiedzUsuńU Ciebie na zdjęciach już wiosna...
Pozdrawiam!