Mimo tej całej szarości za oknem (a może właśnie dzięki niej??) w domu jest wyjątkowo ciepło. Uroczo. Domowo. I nigdzie nie chce się iść:)
Szwędamy się więc jak na pogodę przystało - w piżamach, zaglądając co i rusz do lodówki (no tak, apetyty już mamy zimowe;)) i popijając ulubione rozgrzewające kakao. Smakuje pysznie i pachnie bajecznie!
Robię je tak: wsypuję do kubka czubatą łyżkę kakao, dodaję kostkę gorzkiej czekolady, szczyptę cynamonu, na czubek łyżeczki imbiru, dorzucam dwa goździki i zalewam kilkoma łyżkami wrzątku. Mieszam aż się wszystko połączy, już pachnie! Wyjmuję goździki, spieniam mleko i puszystą pianką zalewam kakao...
My z M pijemy kulturalnie ale dzieci siorbią z uwielbieniem, miło jest:)
Fajne jest to, że dzieci lubią te korzenne smaki i zapachy, wiedzą jak pachnie cynamon i imbir... Mam nadzieję, że jako dorośli ludzie przynajmniej od czasu do czasu zakołatają łyżkami w takim domowo przygotowanym kakao i nie ograniczą się jedynie do sypanej, kupnej mieszanki;):)
A Wy jak, macie swoje ulubione jesienno - zimowe napoje?
***
Doszły do mnie przeurocze świąteczne serduszka - zawieszki od Ili z bloga mojaprzystań-ila - są śliczne, dokładnie takie jak lubię - beżowo biała krateczka, niewielkie, na lnianym sznurku... już je w myślach rozmieszczam w świątecznie udekorowanej kuchni i domu:) Iluś dziękuję:)
Miłej niedzieli!:)
Ależ ja uwielbiam Twój domek, jak tylko bloga znalazłam to ciągle tu bywam:)). No ale w życiu bym się nie zorientowała, że to Twój dom:))
OdpowiedzUsuńŚlicznie serduszka u Ciebie wyglądają i cieszy mnie to, że się podobają
Pozdrawiam serdecznie!
i to są właśnie te fajne momenty! :):) Czyli jest intensywny kontakt na linii kwiatowa - Twoja przystań, bo ja też czytam co tylko zamieścisz:):) Pozdrawiam cieeeepło:):)
Usuńcóż za klimaty! takie kakao to i ja bym wysiorbala ;) i kto wie czy jutro sobie takiego wg twojego przepisu nie zasewuję, a co :)
OdpowiedzUsuńserduszka ili piękne, wpasowały się w domostwo :)
pozdrawiam!
Iko pij, pij, bo dobre!:) I jakoś tak się okołoświątecznie robi jak je człowiek pije;):) Podrawiam ciepło!
UsuńAha, ja nie słodzę ale jeśli lubisz słodkie to dodaj cukier trzcinowy...
UsuńPrzepis już skopiowałam i dzisiaj zaserwuje moim pociechom. Uwielbiam przyprawy korzenne, ale takiego przepisu nie znałam. Mimo, że jeszcze nie próbowałam to już Ci za pomysł dziękuję. Ślinka cieknie :) Serduszkowe słodziaki - cudo. Buziaki
OdpowiedzUsuńJa też lubię przyprawy korzenne, ten zapach przy ich rozgrzewaniu... pięknie pachnie w całym domu. Jadłam kiedyś w Stanach ciasto dyniowo - korzeniowe, potem, już w Polsce próbowałam wielu przepisów na takie jak tam ale jeszcze nie trafiłam;) Pachniało - oszałamiało:) Ściskam:)
UsuńWiesz ja robię ciasto dyniowe z cynamonem - pycha i też pachnie zniewalająco. Ale powiem Ci, że jak mam ochotę to kupuję takie ciasteczka korzenne na wagę (serduszka, bardzo cienkie) pycha. W Lidlu też już widziałam ciasteczka korzenne. Też są dobre. Ale już niedługo pierniczki. Jej już nie mogę się doczekaę tego zapachu w domu.
Usuńmniam mniam takiego kakao jeszcze nie piłam , muszę spróbować :)))
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kawkę z mlekiem i syropem IRISH CREAM albo czekoladę :)
To musi być dobre;) Ja próbowałam kawę z likierem czekoladowym, też pyszna!:)
UsuńKoniecznie muszę wypróbować przepis na Twoje kakao, bo aż zapachniało u mnie cynamonem i imbirem:) Serduszka Ili urocze:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńAż u mnie zapachniało Twoje kakao-muszę kiedyś wypróbować Twój przepis!!
OdpowiedzUsuńwpasowały się w wasze klimaty idealnie
OdpowiedzUsuń