Na upały? Ziiimna lemoniada:)

Od czterech dni jest pięknie! Ciepło, wręcz upalnie, świeci słońce... mam cichą nadzieję, że za te cztery wspaniałe dni nie zapłacimy kolejnym miesiącem ulewnego deszczu;):)

Na stół wjechała lemoniada - prosta kombinacja zimnej wody mineralnej, soku z cytryny, kilku plasterków cytryny i ogórka oraz garści mięty lub pachnącej cytryną melisy... orzeźwia! Jeśli ktoś lubi to może dosłodzić cukrem trzcinowym...
Mały różowy kwiatek hortensji zerwałam już dobry tydzień temu a nadal wygląda jak świeży:)