Czereśnie zostały zjedzone, truskawki też, dojrzewa za to czerwona porzeczka i wiśnie, są pierwsze maliny i na bieżąco podjadane poziomki. Agrestu nie liczę bo nie miał szans dojrzeć, chłopcy skonsumowali go na zielono;):)
Pomalutku żegnam się z ulubionym widokiem domu opatulonego przez róże:
... ubolewając, że w tym roku za krótko kwitły! Czas kwitnienia skutecznie skrócił deszcz, który padał niemal przez dwa tygodnie i tłamsił kwiatek po kwiatku...
Nie przeszkadzał on jednak innym kwiatkom (głównie bylinom), które pysznią się na rabatach pod oknem, szopą i płotem;) Mam tu swoje ulubione łubiny, floksy, naparstnice i kosmosy:)
Chciałam zrobić szersze ujęcia ale niebo jest non stop zachmurzone (ciemno!) i kwiatki nikną mi na zdjęciach, zostawiając jedynie małe kolorowe plamki;) Trudno, będzie z bliska:)
Nie ma jednak tego złego - padający deszcz spowodował, że drzewa i krzewy są gęste, zielone i duuuże:) Mimo bliskości sąsiednich domów nie widać nic a nic! O proszę, tak pozarastało:
... i tak: biedny listonosz, musi niemal nurkować wkładając listy do skrzynki;)
W warzywniku też zielono - głównie dzięki ziołom i rukoli, które przeżyły zimę bez większych szkód i wcześnie zaczęły rosnąć... Teraz rosną dalej, kwitną i pachną obłędnie!
Ach, no i pomidorki, malutkie jeszcze ale są:)
Z tyłu, za skrzynkami widać mały płotek - zrobiony w 5 minut z palet;) 2 palety przycięłam do 3/4 wysokości i zaniosłam na tył szopki żeby zgrabnie ukryć kompostownik;):) Teraz tylko je pomaluję brązową bejcą i gotowe... Tyle plany, jak znam życie to w niezmienionym stanie pozostaną do przyszłego roku:P
Tak, tak, na zdjęciu powyżej dobrze widzicie pozostałości po... bożonarodzeniowym wianku:D
Najpierw zawieruszył się w szopie a potem posłużył jako przycisk do bambusowych rurek wypełnionych gliną - chciałam w ten sposób zachęcić do pozostania na dłużej dzikie pszczoły (zwane murarkami - to te, które pięknie zapylają;)). Oczywiście wianek w założeniu miał być tylko na chwilkę, póki nie stworzę porządnego owadziego domku... I wisi pod okapem szopy do dziś:P
Ale... pszczoły są! Czyli miejsce im odpowiada... A owadzi domek nadal czeka na wolną chwilę;)
Udanego tygodnia!:)
Inguś, uśmiałam się z tych uschniętych wianków bożonarodzeniowych i planów, choć zaczętycgh, to i tak czekać muszą co najmniej rok na skończenie. ;) U mnie dokładnie tak samo! :))
OdpowiedzUsuńNie narzekaj na różyczki, bo kolorowo wokół domu masz, że hej! Chociaż ja też lubię patrzeć na pięknie kwitnące róże. Ale cóż, coś za coś, jak to zwykle bywa. ;))
Uściski
Dzień dobry!
OdpowiedzUsuńAle kwieciście u Ciebie - przepiękne byliny - uwielbiam. U nas jeszcze nie kwitną tak obficie - na ten czas tylko ostróżki wszelkiej maści i naparstnice buczące od trzmieli :) Po pożegnaniu ostatnich piwonii, czekamy teraz na floksy - kolejna bomba zapachowa.
Oj feria barw i kolorów i to drewno, płoty, szopa! Chwilo trwaj - piękne zdjęcia! Ja ładuję akumulatory ogrodem tylko w weekendy, bo na co dzień miejska dżungla - dziękuję za ogromnie piękne zdjęcia i cudną podróż po ogrodzie.
Lubię takie poniedziałki :) - rano batalia w urzędach (wróciłam z tarczą), a teraz napawam oczy w gościnie przy Kwiatowej :)
pozdrawiam
K.
u nas po deszczu musiałam prawie ,ze z maczetą wejść i wycinać krzaczory,,,,bo przejścia było brak:)) piękny łubin...muszę w końcu i u siebie posadzić...bo gdzieś go wytrzebiłam:((
OdpowiedzUsuńAch jak sielsko!
OdpowiedzUsuńMimo, że nie jestem już dawno dzieckiem, nadal udaje mi się coś niedojrzałego podskubać z krzaczka lub drzewka :)
OdpowiedzUsuńPiękne ogrodowe migawki. Wszystko się zgadza mieszkasz w domu przy kwiatowej i wśród kwiatów. U mnie po deszczach też wszystko pięknie rośnie, tylko te ślimory brrr.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie:)
Masz wszystkie odmiany kwiatów, które kocham:))
OdpowiedzUsuńPrzepiękny ogród i te kolory, napatrzeć się nie mogę.
PRZEPIĘKNIE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ogród marzeń! Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTakie widoczki to ja lubie!! Cudowny ogrod, sielski, nostalgiczny...piekne miejsce!!
OdpowiedzUsuńPrzepiękny masz ten ogród :) napatrzeć się nie mogę :)
OdpowiedzUsuńu mnie chyba wszystko z lekkim opóźnieniem - róże w pełni rozkwitu, lawendę właśnie zbieram (choć odrobinkę się z tym zagapiłam), hortensja właściwie dopiero zaczyna kwitnienie...
Miłego dzionka! i dużo słonka :)
Jak uroczo ! Zazdroszczę pokaźnych drzew i krzewów bo u mnie pole z kilkoma młodymi kikutami :/ No cóż muszę czekać aż urosną.
OdpowiedzUsuńRóże zachwycające! Wianek zostaw jak dotrwa do jesieni to swoim miedzianym odcieniem idealnie będzie pasował do dyniowych dekoracji ;)
Co do szarości nieba to potwierdzam i łącze się w bólu. U nas też wciąż jest ponuro. Czekałam na zrobienie wpisu o warzywniku do momentu aż wyjdzie słoneczko i będę mogła obfocić go pięknie oświetlonego, ale w końcu musiałam się poddać. Post powstał więc bez słońca, ale chyba nie jest taki zły jak myślałam, ze będzie ;) Twoje zdjęcia kwiatów chociaż bez letniego oświetlenia też są przepiękne, mają w sobie jakąś magie!
Jak cudownie , zawsze u ciebie jest tak pięknie. Pozdrawiam Marzena
OdpowiedzUsuńNa Kwiatowej liście kwiatowo :) cud malina 🍒
OdpowiedzUsuńAch i ja kocham róże , ale strasznie szybko w tym roku przekwitają :( No i ta wstretna mszyca z którą walczę od początku sezonu , masakra dosłownie , tyle jej na wszystkim nawet na buraaaaaczkach .... aaa koszmar : ( A u ciebie tak pięknie , kolorowo :) Ściski do miłego :)
OdpowiedzUsuńPięknie u Was jest...nie mogę się napatrzeć!
OdpowiedzUsuńKolorowy zawrót głowy :)
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia, jak zwykle. Odstąpiłabyś tego deszczu choć kilka dni, bo na Mazurach susza, dwa ostatnie dni przelotny deszczyk, ale to stanowczo za mało.
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam tą waszą Kwiatową!
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą waszą Kwiatową!
OdpowiedzUsuńPiękne, klimatyczne zdjęcia. Aż z chęcią przysiadłabym pod drzewem żeby poobserwować bujną roślinność.
OdpowiedzUsuńU nas nadal wszystko małe, ale cierpliwa jestem więc może za kilka lat też będę się rozkoszować taką piękną zielenią :)
pozdrawiam (stara Kocanka)
ach jak miło u Was... tak można oko pocieszyć!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło
Wyśmienity ogród, tak dobrze zadbane miejsca są naprawdę rzadko spotkane w naszych okolicach :)
OdpowiedzUsuńPiękny ogród. Kwiaty, owoce, warzywa wszystko ślicznie wygląda. Widać, że zadbany.
OdpowiedzUsuńPoprostu pięknie:) Zdjęcia rewelacja:)
OdpowiedzUsuńPiękne rabatki. A ta zieleń okalająca dom jest zachwycająca.
OdpowiedzUsuńkocham takie zdjęcia i wiejski urok... spokój przebija przez zdjątka
OdpowiedzUsuń:)) właśnie oglądałam nowe wydanie GGS-gratuluję:)))
OdpowiedzUsuńTen ogród mi po prostu imponuje :)
OdpowiedzUsuńJednym słowem BAJKA!
OdpowiedzUsuńSolidnie napisane. Pozdrawiam i liczę na więcej ciekawych artykułów.
OdpowiedzUsuńSamo już posiadanie ogrodu jest czymś niezwykle ważnym i muszę przyznać, że ja także chętnie spędzam czas w moim ogrodzie, gdzie mogę doskonale się wyciszyć. W takiej sytuacji polecam każdemu posiadanie mebli ogrodowych od https://ogrodolandia.pl/ które są wręcz niezbędne w każdym ogrodzie.
OdpowiedzUsuńja bym do tego ogródka jeszcze dodała więcej kwiatów, nawet jednorocznych jak https://florexpol.eu/kwiaty-balkonowe/1980-heliotrop-ogrodowy.html - ta roślinka przepięknie kwitnie, a zapach jest jeszcze lepszy
OdpowiedzUsuńŚwietnie napisany artykuł. Mam nadzieję, że będzie ich więcej.
OdpowiedzUsuń