Przyniesione z poprzedniego domu szwędało się po poddaszu przestawiane z kąta w kąt... A na dole, w sieni aż się prosiło żeby coś na ścianie wisiało. Przy czym coś to początkowo miały być zdjęcia w ramkach ale... do tej pory nie wywołałam;) Później był pomysł na tabliczki - zawieszki ale... tych jeszcze nie namalowałam:):)
No więc wisi lustro, proste do bólu, drewniane i prosi by się przeglądać przed wyjściem z domu:)
... no więc się przeglądam:P
Pelargonie w starej skrzynce czekają aż się pogoda zlituje i pozwoli na wsadzenie do ogrodu... Na razie wyjść się nie da, non stop leje i wieje a trawa tak nasiąknięta, że spod butów chlapie... Już nie chcę deszczu!:)
Oj i ja mam już dość ! U nas dziś do południa było w końcu słonecznie aż tu naszła wielka chmura i była taka zlewa z burzą ,że aż po ulicy teraz płynie strumyk wody ;[ A ja bym chciała już się opalać ;p
OdpowiedzUsuńŚliczne pelargonie!
Miłego weekendu!
Moje pelargonie już na balkonie, ale czekają wciąż na przesadzenie do świeżutkiej ziemi, ale u nas też leje i wieje więc muszą się jeszcze pomęczyć w zeszłorocznej ziemi:/ Śliczny kolor pelargonii - łososiowy czy łososiowo-różowy? Miłego weekendu:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Pasuje tu :)
OdpowiedzUsuńświetna skrzynka!
Pozdrawiam Droga Ingo :)
Jakie piękne drzwi!!! Ach, zamieszkałabym bym w takim domku bez wahania :)) I powtórzę za Elle, skrzynka z pelargoniami wspaniała!
OdpowiedzUsuńNa kwiatowej jest pięknie! ;)
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu Inga!
O jakie piekne lustro.
OdpowiedzUsuńMy też mamy lustro aby tuż przed zamknięciem drzwi się przejrzeć lub wchodząc do domu zobaczyć prawdziwą siebie ......
Prostota jest piękna. U nas zimnica i też leje. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńI bardzo ładnie mu w tej sieni :), idealnie :).
OdpowiedzUsuńCudowne zdjęcia, a ten kolor pelargonii uwielbiam, bo to ulubiony kolor pelargoniowy mojej mamy :).
Pogodę też chciałabym inną :(, a kwiatuchy chcą słońca jeszcze bardziej, niż ja. Pelargonie i inne siedzą na parapetach okiennych, albo pieńkach, albo gdzieś pod daszkami, co w ziemi to na razie jeszcze nie tonie - u nas nie pada tak mocno, ale wieje. Tysiąc dzwonków i bakopy dość mocno potargane :D.
Pozdrawiam cieplutko, dobrej nocy :)
Uwielbiam lustra, to, w jaki sposób "powiększają" przestrzeń, nadają głębi. Twoje pelargonie świetnie prezentują się w tej starej skrzyni. Życzę braku deszczu i dużo słońca! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPelargonie pasują idealnie do tego miejsca.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam : )
u mnie w sumie i ciepło i opady deszczu nie robią kałuż... bo mam taką glebę...
OdpowiedzUsuńśliczne pelargonie
pozdrawiam
Mam was moje rybeńki- para pięknych stołków :))) Są śliczne :D
OdpowiedzUsuń